Pani Kasia miała problemy z zębami całe swoje życie. Odczuwała poważny lęk przed dentystami, który był związany z doświadczeniami, jakich doznała w przeszłości i można ją określić mianem dentofobii. Nie była u dentysty od lat i w rezultacie stan dziąseł znacznie pogorszył się a zęby stały się bardzo ruchome, podtrzymywane tylko przez otaczający je kamień. Ukrywała swój uśmiech, pomijając wygląd zaczęła miewać trudności podczas jedzenia, odczuwała ból zębów oraz doszło do ogólnoustrojowego zakażenia gronkowcem. Musiała mieć usunięte wszystkie zęby a bała się protez, ale główną przeszkodę stanowił strach o podłożu psychologicznym przed dentystą. Była tak zdenerwowana, że nie pojawiła się na wstępnej konsultacji, która miała polegać jedynie na omówieniu dostępnych opcji i „zwiała” jak określił to jej mąż. Leczenie zaczęliśmy od wstępnych konsultacji aby pokonać barierę strachu, a zakończyliśmy pełnym łukiem dolnym na All-on-4.